Autor |
Wiadomość |
wawa_wmp |
Wysłany: Sob 6:02, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*] |
|
 |
Fart |
Wysłany: Pią 17:47, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
[*][*][*] |
|
 |
zubrzyk_wmp |
Wysłany: Pią 16:24, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
zapal swieczke za tych ktorych zabral los
zapal swieczke w oknie ... [*] |
|
 |
pifpaw |
Wysłany: Pią 15:04, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
M.J. byl wspanialym piosenkarze i tego nikt mu nie zabierze, nie bez przyczyny nazwano go krolem popu a jesli kts chce uwaza ze gwiazda musi byc taka jak Cichopek to niech puknie sie w dekiel, kazdy ma rozne fanaberie i trzeba to uszanowac. Pisal, spiewal, dzialal... za to go podziwiam i dlugo nie bedzie drugiej takiej postaci w swiecie muzyki jak on... [*] |
|
 |
Fart |
Wysłany: Pią 13:25, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
No racja źle o zmarłych sie nie mówi ale ja powiem. Przez swoją głupote zrobił z siebie posmiewisko i dziwoląga. Skończył tak samo jak Elvis Presley któremu sława zaszkodziła i przedawkował narkotyki. Nagrał zaledwie kilka płyt a prze ostatnie 15 lat nie wniosł nic nowego do muzyki. Lecz i tak bedzie pamiętany jako król popu. |
|
 |
aniol_wmp |
Wysłany: Pią 13:20, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
nie mowi sie zlego slowa o zmarlych wiec...
Swiec Panie nad Jego Dusza... |
|
 |
malwinka_wmp |
Wysłany: Pią 12:31, 26 Cze 2009 Temat postu: |
|
[*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] [*] |
|
 |
mlody_wmp |
Wysłany: Pią 12:28, 26 Cze 2009 Temat postu: 26.06.2009 |
|
Michael Jackson nie żyje
Michael Jackson nie żyje - podał "Los Angeles Times". Wokalista miał 50 lat.
"Król muzyki pop" - jak mówiono o Jacksonie - zmarł w czwartek, 25 czerwca, w szpitalu w Los Angeles.
Kilka minut po godzinie 12 czasu lokalnego, na telefon alarmowy 911 zadzwonił ktoś z rezydencji Jacksona, prosząc o pomoc i natychmiastowy przyjazd karetki. Próbę reanimacji niereagującego na bodźce artysty podjęto już w domu, a zespół medyków kontynuował reanimację przez ponad godzinę już po przewiezieniu gwiazdy do szpitala UCLA Medical Center. Niestety, ich wysiłki okazały się bezskuteczne.
 |
|
 |